Web Weekend z Tense to cykl lekkich wpisów dla każdego, kto jest zainteresowany webdesignem, tematami front-endowymi, dopiero zaczyna swoją przygodę z kodzeniem lub szuka ciekawych linków i inspiracji. Wpadajcie na naszego bloga, by poznać garść (subiektywnie) fajnych i przydatnych rzeczy „znalezionych w Internecie”.
Zaczynajmy…
„Jaki język jest najlepszy dla programisty?”- to jedno z najczęściej powtarzających się pytań na wszelkiego rodzaju grupach i forach, a jedyna poprawna odpowiedź według mnie to: angielski.
Pomijając dyskusję, czy przyszłością webówki będzie PHP7 (o jego cechach pisał nasz kolega, Jędrzej), czy też Python lub Ruby (gdy jednocześnie ASP.NET nie daje za wygraną), to język angielski wydaje się w ofertach pracy przynajmniej równie ważny co umiejętności twarde. Dodam do tego, że z większością kursów i dokumentacji będzie trzeba zmierzyć się właśnie po angielsku, tego samego wymaga korzystanie z „międzynarodowej wiedzy” (czytaj: Stack Overflow) czy rozumienie źródeł, które będę tutaj udostępniać.
Oczywiście, większość z nas język angielski ma opanowany w stopniu komunikatywnym, dobrym i bardzo dobrym. Jeśli jednak nie utrzymujemy na co dzień kontaktów branżowych z inną częścią świata, to kiedyś może zabraknąć nam tzw. „professional English”. Na stronie Shebang.pl znajdziecie kurs angielskiego dla programisty. Każda lekcja składa się z filmiku wideo, pytań do niego, tekstu, a także słownika z przydatnymi słówkami. Kurs jest wciąż rozwijany, całkowicie za darmo, a przy okazji… zachęca do ruchu.
Jeśli już o kursach mowa, niedawno odkryłam stronę Alison.com, na której znajduje się ogrom darmowych kursów z różnych dziedzin. Część z nich można zakończyć certyfikatem, np. HR czy IT management. Test czy dyplom nie załatwią kwestii doświadczenia, ale będą motywującym dodatkiem. Łatwo można sprawdzić, co jest aktualnie na topie wśród polskiej społeczności tej platformy tutaj.
Kategoria IT jest bogata w szkolenia z różnych języków programowania i nie tylko, bo „IT skills” to także umiejętności z zakresu social media oraz obsługi programów. Wśród tutoriali znajdziemy materiały dla pakietu MS Office czy programów Adobe, a także tutoriale narzędzi Google’a – autorstwa samej firmy.
Jeśli chodzi o ich szkolenia wideo, nie warto oglądać po angielsku, skoro zarówno te, jak i wiele innych, mamy dostępne po polsku jako Internetowe Rewolucje.
Photoshop w służbie webdesignu
Photoshop nie był pierwotnie przeznaczony do projektowania stron internetowych, dziś jednak trudno nie zauważyć, że jest to powszechnie wykorzystywane narzędzie w webdesignie.
By uprzyjemnić pracę z programem, polecam jedną z moich ulubionych wtyczek – Fontea. Pozwala szybko sprawdzić, który z google’owych fontów pasuje do naszego projektu, bez konieczności pobierania ich pojedynczo.
Mówiąc o fontach od Google’a, warto wspomnieć, że w zeszłym miesiącu została zaprezentowana zupełnie nowa wersja witryny fonts.google.com. Oprócz widocznie zmienionej szaty graficznej, można zauważyć coś jeszcze – UX strony został sprytnie przemyślany. Po wpisaniu tekstu szybko zmienimy jego wielkość, wersję i porównamy dwa fonty. Oprócz tego, po kliknięciu w wybrany font poznamy jego autora i historię. Jest to zauważalny ukłon w kierunku designerów oddających swoją pracę do bazy open source (choć i tutaj pojawiają się wątpliwości, czy można w ten sposób nazwać ten produkt Google).
A może Photoshop killer?
Z drugiej strony – Photoshop, czy ogólniej zestaw narzędzi z Creative Cloud, nie należy do najtańszych. Dlatego mam dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy chcieliby posiadać wysokiej jakości program do grafiki bez obciążania swojej kieszeni (a także sumienia, w wypadku korzystania z „alternatywnych” źródeł z instalatorem od Adobe). W ostatnim tygodniu czerwca Affinity Designer, do tej pory dostępny jedynie dla użytkowników sprzętu z jabłkiem, pojawił się za darmo w wersji beta na Windowsa.
Affinity Designer jest programem do pracy z grafiką wektorową i rastrową. Uznawany za szybszy od programu Adobe, był ceniony za precyzję narzędzi połączoną z bardzo dobrą wydajnością. Radzi sobie z otwieraniem plików Illustratora i Photoshopa. Posiada również narzędzie Pixel Brush służące do „malowania” pędzlem w wektorze. Jego „brat”, Affinity Photo, został okrzyknięty przez portal Webdesigner Depot Photoshop killerem.
Do pobrania tutaj.
Mimo że tematy polityczne zawsze budzą w Polsce spore emocje, to i tak daleko nam do nastrojów amerykańskich. Zbliżające się tam wybory prezydenckie są nie tylko tematem interesującym media czy prywatnych rozmówców, ale pobudzają także wyobraźnię artystów. Izraelski ilustrator Amit Shimoni w swojej serii „Hipstory” rysuje znane osobistości jako przedstawicieli subkultury hipsterów. Na jego stronie shimoni-illustration.com znajdziemy stylizowane portrety Donalda Trumpa i Hillary Clinton, ale także Alberta Einsteina, Baracka Obamy, Angeli Merkel czy Ghandiego.
Czy można zrobić stronę, która będzie łączyła retro i współczesne wzorce? Tak. Mimo że nie należy do minimalistycznych, strona www.leaderbe.com jest spójna, estetyczna, a liczba grafik nie zmniejsza jej czytelności. Zapada w pamięć, choć uważniejsza lektura pokazuje, że nie jest to tętniący życiem biznes. Warto jej się przyjrzeć, póki jest dostępna.
Jeśli spodobał Ci się wpis lub masz inny link warty polecenia, zostaw kilka słów w komentarzu poniżej. Do następnego weekendu!