Poprzedni rok w SEO Krzysztof Kilewski określił na łamach naszego bloga jako nudny. O powoli dobiegającym końca roku 2019 na pewno nie mogę powiedzieć tego samego. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Google dodało sporo zmian. Googlebot wreszcie doczekał się aktualizacji, wprowadzono lepszą obsługę JavaScript, zdefiniowano nowe meta tagi i dodano obsługę większej liczby danych strukturalnych. Wreszcie odpowiednio rozwinięto nowe Google Search Console i nie, nie mamy żalu o wycofanie starej wersji. To były dobre zmiany :)
W mijającym roku Google wprowadzało aktualizacje głównego algorytmu. Zmiany odbywały się w trybie ciągłym, choć dało się zauważyć miesiące, kiedy aktualizacje były poważniejsze. W marcu, czerwcu, lipcu, wrześniu i listopadzie pozycjonerzy mieli na pewno więcej pracy.
Największe zmiany, przynajmniej dla stron, których optymalizacją się zajmuję, przyniosła marcowa aktualizacja algorytmu. Widoczność odzyskały w większości witryny, które utraciły ją w aktualizacjach z 2018 roku związanych z frazami YMYL. Pół żartem, pół serio – jeśli nie wiedziałeś, czemu w zeszłym roku Twoja strona straciła na widoczności, zapewne teraz nie dowiesz się, dlaczego powędrowała w górę ????
Dobra rada na przyszły rok – naprawianie szkód po gwałtownych zmianach widoczności zaczynaj od audytu SEO i analizy konkurencji. Jeśli w wyniku aktualizacji algorytmu zmienia się profil wyników wyszukiwania, nie ma tutaj prostego przepisu na przeciwdziałanie. Warto jednak poświęcić więcej uwagi na tworzenie wartościowego contentu i zmiany w obrębie on-site, aby nadążyć za ciągłym rozwojem przetwarzania języka naturalnego na wyniki wyszukiwania przez Google. Trend ten został wyraźnie zaznaczony w 2019 roku.
Od dłuższego czasu Google Search Console wymagało poprawy. Niektóre funkcjonalności były dostępne w poprzedniej wersji i mogliśmy przełączać się między wydaniami. Na początku września starsza wersja narzędzia została wyłączona, a ja uważam to za bardzo dobrą decyzję.
Wycofano się z pomysłu tworzenia usług połączonych tzw. Property Sets, w zamian za to pojawiła się możliwość weryfikacji całej domeny za pośrednictwem DNS, dzięki czemu uzyskaliśmy skonsolidowany widok danych ze wszystkich subdomen. Funkcja ta jest przydatna dla portali operujących na wielu subdomenach.
Poprawiono podsumowanie danych. Zamiast 28 dni domyślnym widokiem stało się 90, dzięki czemu GSC jest bardziej czytelne, a ja oszczędzam 3 sekundy na klikaniu w zakres dat. Dane dodatkowo doczekały się szybszej aktualizacji, często są widoczne już w ciągu 6 godzin od momentu ich pozyskania przez robota Google.
W maju pojawił się raport szybkości witryny w wersji testowej ze wskazaniem konkretnych podstron, dzięki któremu łatwiej da się oszacować prędkość poszczególnych sekcji serwisu.
Ponadto wprowadzono nowy typ alertu o nagłych spadkach ruchu i wdrożono raport dotyczący bezpieczeństwa. Wszystkie udostępnione informacje są bardzo przydatne nie tylko SEO-wcom, ale również webmasterom.
W tym roku pojawiły się kolejne raporty dotyczące danych strukturalnych. GSC potrafi teraz wskazać podstrony, na których występują mikrodane wraz ze wskazaniem błędów i ostrzeżeń. Raporty dotyczą konkretnych typów danych np.:
Zmiana zdecydowanie na plus!
W tym roku Google wprowadziło nowe tagi – SPONSORED dla linków pojawiających się w płatnych artykułach oraz UGC dla linków generowanych przez użytkowników.
Obsługa danych strukturalnych została rozszerzona o listy „How to” i często zadawane pytania „FAQ”. Wyświetlają się one w wynikach wyszukiwania, co skutkuje tym, że snippet skupia na sobie większą uwagę i zajmuje więcej miejsca.
Podjęto walkę z nadużyciami związanymi z wyświetlaniem „gwiazdek” w wynikach wyszukiwania, które mogły sztucznie podnosić CTR. Google określiło, w których dokładnie typach danych strukturalnych dopuszcza się wyświetlanie oceny w formie graficznej w SERP-ach:
Ciekawą opcją okazuje się możliwość personalizacji snippetu w wynikach wyszukiwania przez zdefiniowanie nowych tagów dla <meta name=”robots”:
W tym roku Google ujawniło, że od dłuższego czasu nie wspiera już rel=”next” i rel=”prev” na podstronach paginacji. Szkoda, że zapomnieli nas o tym uprzedzić. Tyle godzin straconych na optymalizacji paginacji w sklepach i tłumaczeniu deweloperom, dlaczego warto to wdrożyć…
Jeśli oznaczacie linki wychodzące atrybutem „nofollow”, warto zmienić podejście. John Mueller wspomniał, że nie ma to już sensu. Jego zdaniem każdy wydawca powinien ufać tym treściom i źródłom, które publikuje.
John ponadto wskazał, że podstrony, na których znajduje się meta tag robots „nofollow” będą traktowane jako wskazówka, a nie dokładna dyrektywa dla robota. Nie ukrywam, jest to cenna informacja, kiedy przystępujemy do analizy Crawl Budgetu.
W październiku wreszcie oficjalnie porzucona została obsługa przestarzałej i nieużywanej już technologii flash, czyli treści w formacie SWF osadzonych na stronach internetowych.
Nareszcie zaktualizowano Googlebota! Nasz ulubiony crawler korzysta teraz z silnika Chromium w wersji 74. Jakby tego było mało, Google określiło nowego GoogleBota mianem evergreen, co oznacza jego ciągłe aktualizację i wykorzystanie zawsze najnowszego silnika Chromium.
Google potrafi coraz lepiej interpretować JavaScript w tym również AJAX. Powinno to rozwiązać masę problemów z indeksowaniem się treści serwowanej dynamicznie. W związku z tym uruchomiono nową sekcję w przewodniku dla webmasterów: https://developers.google.com/search/docs/guides/javascript-seo-basics – zachęcam do zapoznania się z tymi informacjami.
Nareszcie warto zasubskrybować kanał Google Webmasters na YouTube. Obejrzymy na nim serię #AskGoogleWebmasters, w ramach której Google nagrywa filmy z odpowiedziami na pytania zadane za pośrednictwem Twittera i opatrzone odpowiednim hashtagiem. Na kształt i rozwój serii mają więc bezpośredni wpływ sami użytkownicy.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje seria filmów Google Search News, w których John Mueller wcielił się w rolę prezentera wiadomości. John przedstawia w telegraficznym skrócie najnowsze zmian w wyszukiwarce. Ta seria okazała się dla wszystkich z branży SEO miłym zaskoczeniem.
Trudno nie zauważyć, że wraz ze wzrostem popularności urządzeń mobilnych Google przykłada ogromną wagę do optymalizacji wyników dla właśnie dla nich.
Co na to wskazuje?
Według mnie w 2020 roku pójdziemy jeszcze bardziej w kierunku dopasowania strony do wyglądu wyników wyszukiwania, będziemy na pewno testować i wykorzystywać nowe dane strukturalne („FAQ” i „How to”) umieszczając w nich potencjalne elementy CTA i USP.
W przypadku sklepów internetowych co bardziej kreatywni specjaliści będą próbować umieszczać w FAQ dodatkowe linki do produktów lub podstron z usługami dodatkowymi. Nauczony doświadczeniem sądzę, że Google w ciągu roku jeszcze mocniej zaostrzy wytyczne dla tych typów danych i nie będzie tak ochoczo dopuszczać w nich dodatkowych linków.
Już w tym roku część SEO-wców testowało mikrodane rzutujące na wygląd SERP-ów, czy z sukcesem? Warto się o tym samemu przekonać.
O wzroście ważności danych strukturalnych świadczą też nowe raporty w GSC dotyczące obsługiwanych typów mikrodanych np. produktów czy okruszków (breadcrumbs). Między innymi właśnie dlatego jestem przekonany, że będą one coraz ważniejszym czynnikiem rankingowym.
Szybkość ładowania stron będzie miała jeszcze większe znaczenie przy ich ocenie jakości przez alogrytm. Właściciele stron, a co za tym idzie także specjaliści ds. SEO, będą musieli bardziej skupiać się na przyspieszaniu swoich witryn, a sama prędkość moim zdaniem zyska znaczenie jako czynnik wpływający na pozycję w wyszukiwarce. Nie bez powodu w GSC pojawił się nowy raport dotyczący prędkości witryny, informacja ta widnieje również we wtyczce Site Kit którą Google wypuściło dla WordPressa.
Jak sami widzicie, kończący rok przyniósł nam wiele znaczących zmian w świecie SEO. Google dostarczyło nam niejednokrotnie dodatkowej pracy i korekt w strategii zdobywania widoczności – zwłaszcza dla serwisów contentowych, gdzie pojęcia NLP i YMYL zyskują jeszcze większe znaczenie. 2020 był kolejnym rokiem mobile, ale co mnie osobiście cieszy, stał także pod znakiem danych strukturalnych, które testowaliśmy.
Korzystając z okazji, życzę Wam wszystkim kolejnych wzrostów widoczności i poprawy współczynników!