Malta, niedzielny poranek, godzina 10. Ponad 1200 osób rozpoczyna wyścig w Solid Logistics ŠKODA Bike Challenge na trasie 50 km. Jak wyglądała rywalizacja podczas Bike Challenge? Zapraszam do przeczytania relacji!
Poranna rozgrzewka na odcinku 10km przygotowała mnie do wyścigu. Start i meta znajdowały się na poznańskiej Malcie. Organizatorzy zadbali o to, by trasa była przyjazna rowerzystom, niestety silny wiatr momentami skutecznie utrudniał jazdę. Pierwsze 40km pokonałem sprawnie, natomiast końcówka wyścigu okazała się trudna i wyczerpująca. Muszę przyznać, że jazda pod górkę na ulicy Warszawskiej nie należała do najprzyjemniejszych. Wiatr wiejący prosto w twarz dodatkowo nie ułatwiał zadania. Ostatnie parę kilometrów wymagało włożenia ogromnego wysiłku w to, aby utrzymać prędkość i dobry czas oraz myśleć o szybkim finiszu.
źródło: bike.poznan.pl
Na metę dotarłem z oficjalnym czasem 01:27:23,59, który dał mi 301. miejsce w klasyfikacji ogólnej oraz 281. miejsce wśród mężczyzn. Zadowolony? Pobicie życiówki o blisko 30 minut to wynik, który uznaję za sukces. Atmosfera dużej imprezy oraz wyścig z tłumem dodatkowo motywują do osiągnięcia jak najlepszego wyniku. Wspólna rywalizacja to świetny sposób na walkę o dobry czas. Nie miałem wcześniej okazji wystartować w imprezie tego formatu, ale już teraz wiem, że nie są to ostatnie zawody, w których brałem udział :)
Dodatkowy plus należy się organizatorom, którzy stworzyli niezapomnianą atmosferę podczas zawodów. Dobra organizacja pozwoliła skupić się zawodnikom na najważniejszym – udanym starcie i osiągnięciu dobrego wyniku. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również wystartuję w Poznań Bike Challenge, z lepszym wynikiem i być może na dłuższej trasie. Zachęcam wszystkich amatorów jazdy na dwóch kółkach do spróbowania swoich sił w profesjonalnych zawodach. W niedzielę podjąłem swoją pierwszą próbę i wiem jedno – było warto!