Środowisko reklam płatnych Google AdWords jest obecnie bardzo zróżnicowane pod względem treści. Korzystając z wyszukiwarki, możemy w dowolnej chwili znaleźć odpowiadające naszym wymaganiom produkty i usługi. Łatwo można ulec złudzeniu, że reklamy nie mają praktycznie żadnych ograniczeń. Co z aspektem prawnym? Polityka Google’a dotycząca standardów prawodawstwa krajów, w których dostępne są usługi, jest określona i dostępna publicznie. Jakie więc istnieją ograniczenia?
Pewnych usług i towarów nie możemy reklamować za pośrednictwem wybranych kanałów AdWords. Przykładowo, reklamy alkoholu dostępne są w Wenezueli, ale tylko pod warunkiem, że mają charakter brandingowo-informacyjny. Jeśli jednak chcielibyśmy zachęcić do sprzedaży napojów wyskokowych, musimy liczyć się z odrzuceniem reklam przez Google. To tylko jeden z przykładów obrazujących złożoną kwestię. Treści reklamowych, które mogą wiązać się z negatywną ich weryfikacją, jest wiele. Są one podzielone na cztery główne kategorie: niedozwolone treści, niedozwolone praktyki, treści podlegające ograniczeniom oraz wymagania techniczne i redakcyjne.
Za pośrednictwem Google AdWords zabronione jest promowanie produktów określonych jako podróbki. Istotną kwestią jest tutaj posługiwanie się znakami towarowymi oraz oferowanie przedmiotów uznawanych za repliki, imitacje, kopie itd. Konsekwencjami zawierania informacji o takich produktach w reklamach mogą być: odrzucenie reklam, zawieszenie konta, czy wyłączenie usług listy remarketingowej. Oprócz produktów nieoryginalnych, za niedozwolone treści uznaje się także przedmioty określane za niebezpieczne. W ramach tej kategorii zawarty jest szeroki wachlarz urządzeń, których użytkowanie może prowadzić do spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Google wymienia tutaj oczywiste przedmioty, takie jak: broń palna, materiały wybuchowe (lub treści pozwalające na ich konstrukcję), broń biała, substancje psychoaktywne – narkotyki, produkty tytoniowe.
Trzecią kategorią są produkty i usługi umożliwiające nieuczciwe postępowanie. Mowa tu o fałszowaniu dokumentów, paszportów i dyplomów, a także kwestie związane z hakerstwem, kradzieżą mienia i podsłuchami.
Czwartą i ostatnią kategorią niedozwolonych treści, są reklamy uznawane za nieodpowiednie. Przykłady to treści niebezpieczne, obraźliwe, szokujące, uważane za wrażliwe oraz takie, których wydźwięk mógłby zachęcać do promowania znęcania się nad zwierzętami.
Pewne grupy usług i produktów mogą podlegać ograniczeniom zarówno prawnym, jak i kulturowym. Dlatego korzystanie z reklam AdWords może wiązać się z określonymi limitami. Promowanie tych treści jest jednak możliwe pod względem technicznym. Jest to zależne głównie od porządku prawnego obowiązującego w danych lokalizacjach. Przykład alkoholu w Wenezueli jest dobrym zobrazowaniem stanu rzeczy. Google stara się ograniczać wyświetlanie treści osobom, na które reklamy mogłyby mieć wpływ nieodpowiedni bądź ryzykowny. Jedną z takich wrażliwych kwestii są treści erotyczne, które często są zakazane w krajach konserwatywnych kulturowo czy religijnie. Ograniczeniom podlegają także reklamy, których przekaz może nawiązywać do naruszania praw autorskich. Szybko okazać się może, że w niektórych przypadkach niezbędne będzie posiadanie certyfikatu własności. Warto pamiętać, że jako użytkownicy reklam, mamy prawo i przywilej zgłaszania reklam, które mogą łamać prawa autorskie. Hazard i gry losowe podlegają wielu ograniczeniom, nie tylko w Internecie. Kluczowe jest tutaj prawodawstwo krajów, w których wyświetlane są reklamy. Lokalne przepisy stanowią tutaj barierę nie do przekroczenia.
Opieka zdrowotna i leki to kolejna kategoria produktów i usług, które podlegają licznym ograniczeniom. Jeśli chcielibyśmy docierać do użytkowników, którzy odwiedzili naszą stronę i byli zainteresowani nowym wyrobem medycznym za pośrednictwem remarketingu, musimy liczyć się z rozczarowaniem.
Korzystanie z AdWords w celu promowania treści politycznych również może okazać się skomplikowane. Możemy reklamować konkretne partie polityczne, musimy jednak zastosować się do obowiązujących w kraju przepisów prawa.
Co z usługami finansowymi? Istotną kwestią dla reklamodawców jest kwestia języka. Dozwolone jest informowanie o instrumentach finansowych w taki sposób, by nie zachęcać użytkowników do wyboru konkretnej oferty. Zdecydowanie się przez użytkownika na konkretną usługę powinno nastąpić na podstawie porównania dostępnych danych.
Google ceni sobie przejrzystość reklam. Dlatego też treści, które mogłyby zostać uznane za niezgodne ze standardami sieci reklamowej często podlegają negatywnej ocenie algorytmów. Przejrzystość ta przejawia się w spójności treści przekazu reklamowego z tym, czego użytkownik może spodziewać się na stronie docelowej. Technologie, które mogą maskować prawdziwy obraz, określane są mianem niedozwolonych praktyk. Google, jako operator reklam, zakazuje manipulacji, których celem miałoby być oszukanie systemów sprawdzających jakość przekazu. Zbieranie przez reklamodawców informacji o użytkownikach i wykorzystywanie ich w niejasno określonych celach także znajduje się na celowniku. Pozyskiwanie za pomocą instrumentów reklamowych danych osobowych, numerów kont bankowych, informacji o dochodach itd. jest niedozwolone.
Podstawowy zbiór zasad dotyczących reklam jest jawny. Celem informowania o zaleceniach edytorskich jest zapobieganie chaosowi w przekazie. Profesjonalizm i przejrzystość w tworzeniu reklam nie tylko porządkuje cały system, ale sprawia, że odbiorca nie czuje się przytłoczony dezorganizacją. Akceptowane są tylko teksty i obrazy, które prowadzą do miejsc przydatnych użytkownikom. Zbyt ogólnikowe podejście też może zostać ograniczone. Skupianie się na konkretach jest też sposobem na większą ilość konwersji. AdWords i tak umożliwia nam docieranie do wyselekcjonowanych grup, które mogą zainteresować nasze produkty i usługi. Warto wziąć to pod uwagę, gdy będziemy planować kolejną kampanię.
Zasady redakcyjne dotyczą treści i formatu reklam. Jest on niezmienny i obowiązujący we wszystkich krajach, w których dostępna jest usługa. Nieznaczne zmiany następują tylko w przypadku charakterystycznego zapisu języka używanego w danej lokacji (zwiększenie limitu znaków w reklamach).