Każdy, kto choć raz zetknął się ze środowiskiem Google, wie, w jak dynamiczny sposób potrafi się ono zmieniać. Ciągłe aktualizacje algorytmu czy też dodawanie bądź usuwanie przeróżnych funkcjonalności sprawiają, że specjaliści SEO i SEM muszą stale śledzić wyszukiwarkę, by na bieżąco próbować na te zmiany odpowiadać poprzez optymalizację zastosowanej strategii marketingowej. W poniższym wpisie znajdziecie informacje o kilku ciekawych modyfikacjach, które zaszły w kampaniach AdWords wraz z początkiem wiosny i kolejnych metamorfozach systemu, które nastąpią już niebawem i należy się przygotować na ich nadejście.
Zacznijmy od małej rewolucji, która z pewnością wywoła uśmiech na twarzy wszystkich osób obsługujących na co dzień kampanie PPC – swoje lub klientów. Portal Search Engine Journal poinformował na początku marca, że oprócz standardowych typów dopasowania słów kluczowych pojawiła się kolejna, piąta możliwość targetowania naszych reklam w wyszukiwarce.
Do tej pory mogliśmy wybrać sposób ich wyświetlania w oparciu o: dopasowanie przybliżone (uwzględniające wszelkie odmiany fraz na czele z synonimami i hasłami z błędną pisownią), dopasowanie do wyrażenia (zawierające daną frazę i zbliżone odmiany z dodatkowymi wyrazami przed lub po niej), dopasowanie ścisłe (tylko na konkretne słowo kluczowe), dopasowanie wykluczające (z pominięciem danej frazy) oraz modyfikator dopasowania przybliżonego (w oparciu o zmodyfikowane hasło lub jego bliskie odmiany w dowolnej kolejności, ale bez synonimów). Teraz pojawiła się opcja dopasowania do wyrażenia z modyfikatorem (Phrase Match Modifier), która powinna sprawdzić się w kampaniach, gdzie szczególne znaczenie ma kolejność wyrazów we frazach, na które targetujemy naszą reklamę, zapewniając m.in. oszczędność czasu przy konfiguracji oraz możliwość uzyskania wyższego CTR poprzez usunięcie wyrażeń kluczowych nie związanych ściśle z oferowaną przez nas usługą lub produktami. Z kolei to ostatnie może przełożyć się pozytywnie na zwiększony wynik jakości naszych reklam, a przez to również obniżyć potencjalnie koszt za kliknięcie (CPC). Nowy typ dopasowania da nam zatem większą kontrolę nad hasłami, na które ma się wyświetlać nasza kampania.
Chociaż na chwilę obecną Google nie potwierdza, że taki typ dopasowania oficjalnie istnieje, koledzy z agencji Semahead (pozdrawiamy!) zdołali już przeprowadzić pierwsze testy na mniejszych budżetach i potwierdzają, że opisywane rozwiązanie działa:
„(…)zgodnie z przewidywaniami słowa w nowym dopasowaniu mają mniejszy potencjał ruchu (ze względu na ściślejszy charakter dopasowania), ale współczynnik klikalności jest wyraźnie wyższy ze względu na lepsze dopasowanie do treści reklamy.(…)”
Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak przetestować je na własnej próbie i podzielić się z Wami własnymi spostrzeżeniami w kolejnym wpisie.
Google poinformowało również, że zamyka konta AdWords, które przez ostatnich 15 miesięcy nie były aktywne. Automatyczna likwidacja obejmie zatem wszystkich, u których na rachunkach nie odnotowano we wspomnianym okresie żadnych wydatków z tytułu reklam. Bez obaw – jeśli po tym czasie zdecydujemy się na wznowienie kampanii, będzie możliwość reaktywacji konta poprzez kliknięcie w „preferencje” w sekcji „Status konta” po uprzednim zalogowaniu. Zostanie ono jednak ponownie zamknięte, jeśli w przeciągu następnego kwartału znów nie wydamy za jego pośrednictwem ani złotówki. Niestety stracimy przez to dostęp do danych z deaktywowanych kont za pośrednictwem Google AdWords API.
Z końcem kwietnia w panelu AdWords pojawiło się nowe narzędzie mające podnieść skuteczność reklam w sieci wyszukiwania. Od teraz Google będzie automatycznie generować propozycje własnych reklam tekstowych na podstawie dotychczasowych ustawień kampanii oraz strony docelowej. Do opracowania tekstu reklamy zostaną także użyte frazy i aktualne targetowanie. Zaproponowane rozwiązanie ma nam pomóc w lepszym dopasowaniu treści reklamy w stosunku do hasła, na które jest ona kierowana i optymalizację czasu spędzonego na przygotowywaniu kolejnych tekstów reklamowych. Automatyczne propozycje reklam od Google będą włączane po upływie 14 dni od momentu pojawienia się ich w panelu AdWords w zakładce „Reklamy i rozszerzenia”. Będzie to okres dla obsługujących konto, aby na podobnej zasadzie jak dotychczas móc je pojedynczo lub zbiorczo zaakceptować, poddać edycji bądź odrzucić.
Z udogodnienia można w każdej chwili zrezygnować poprzez odpowiednie ustawienia konta (np. poprzez zbiorczą komendę w zakładce „Zarządzanie” z poziomu menadżera). Warto jednak przetestować, jak sprawdza się ono w praktyce. Pamiętajmy, że automat nie zawsze jest dokładny, stąd zdając się całkowicie na proponowane rozwiązanie, mogą wkraść się nam do kampanii różne „kwiatki”, które obniżą jej skuteczność.
Tak, dokładnie – dobrze przeczytaliście. Google testuje właśnie za oceanem nowy sposób prowadzenia kampanii linków sponsorowanych, nazwany roboczo „kampanią eksperymentalną z lokalnymi reklamami w wyszukiwarce”. Opcja dostępna w chwili obecnej jedynie dla wybranych, ma za zadanie promowanie w sieci wyszukiwania firmy na rynku lokalnym, nie używając żadnego zestawu słów kluczowych, a opierając się w całości na zweryfikowanych wizytówkach w ramach Google Moja Firma. Kryteriami wyników będą zatem adres i kategoria lokalizacji, a nie konkretna fraza, po której reklama ma się wyświetlać. Aktualnie testy przeprowadzane są jedynie w kilku wybranych miastach na terenie Stanów Zjednoczonych i dotyczą kilku branż usług domowych.
Co prawda rozszerzenia lokalizacji istnieją już w obecnych kampaniach AdWords, jednak w praktyce wszystkie tego typu kampanie są automatycznie dodawane w wyświetlanie reklam z mapami, co powoduje, że nie mamy żadnej możliwości zarządzania generowanym w ten sposób ruchem poza dodawaniem lub usuwaniem ww. rozszerzenia. Nowe rozwiązanie ma to zmienić, a nowe funkcje, które pojawiły się w GMF, pomóc w wyświetlaniu trafnych wyników reklam w ramach tego rodzaju kampanii. Całość brzmi bardzo podobnie i nasuwa mi skojarzenia z usługą Local Awarness, którą oferuje Facebook. Polega ona na wyświetlaniu spersonalizowanych reklam użytkownikowi, który znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie naszej firmy i jest zalogowany na swój profil Facebooku.
Czy i kiedy proponowane rozwiązanie zostanie wdrożone, a następnie dotrze do Polski? Trudno powiedzieć, ponieważ wszystko pozostaje na razie w sferze domysłów oraz spekulacji.
Google ogłosiło właśnie, że obecny panel AdWords będzie aktywny maksymalnie do końca tego roku. Czeka nas zatem przesiadka na nowy interfejs uruchomiony w formie beta wersji jeszcze w 2017. Obecnie można się jeszcze przełączać pomiędzy obiema wersjami, ale wiemy już, że nie wszystkie dostępne dotąd funkcje przejdą ze starej wersji do nowej. Filtry, reguły i raporty mają jednak zostać przeniesione automatycznie. Zmiana nastąpi prawdopodobnie najpóźniej z końcem października, dlatego wszystkim działającym aktywnie przy kampaniach AdWords radzimy przyśpieszyć w nauce opanowywania nowego panelu.